Nie tylko ludzi i gospodarka cierpi z powodu pandemii koronowirusa. Jak się okazuje, również sektor energetyki wiatrowej musi uporać się z pewnymi problemami. W Hiszpanii, w trzecim tygodniu ogłoszenia stanu pandemii, zamknięto aż trzy fabryki produkujące elementy turbin. Wraz z wzrostem zachorowalności podobne decyzje mogą podejmować inne placówki na całym świecie. Tym samym pojawią się opóźnienia z oddaniem rozpoczętych inwestycji także w Polsce.
Objęcie kwarantanną sprawi również, że nie będzie ekip do prowadzenia prac instalacyjnych oraz serwisowych. Prezes Stowarzyszenia Polskiej Energetyki Wiatrowej, Janusz Gajowiecki, podaje, że już teraz należy prosić o przedłużenie niektórych terminów nawet o 12 miesięcy.
Kryzys gospodarczy może również wpłynąć na zatrzymanie inwestycji
Byłoby to wielką stratą dla polskiego sektora energetyki wiatrowej, ponieważ przez ostatnie dwa lata można było zaobserwować znaczny wzrost liczby inwestycji.